Z okolicznych drzew pospadały już prawie wszystkie kasztany. Przyglądam się złotym liściom dębu czerwonego poruszającym się na wietrze w rytmie strumieni wody tańczących w fontannie tuż obok. Wspominam jeden z najpiękniejszych dni zeszłorocznej jesieni. S. przytacza historię ambitnego samozwańczego przewodnika młodego pokolenia. Chciał namówić jego oraz towarzyszącą mu na spacerze damę na swoją usługę w …
