Miro szedł tanecznym krokiem w stronę parku aby pospacerować z Lejdi. Miał na sobie liliową kurtkę i ulubioną apaszkę. Dostrzegł krytyczne spojrzenia mijających go ludzi, ale był na etapie kiedy nie musiał się już niczym przejmować. Lubił nosić klipsy i miał pulchnego pudla, którego woził w wózku. Co komu do tego? Był starszym, samotnym panem, …

