Stoję przed zakładem rzeźnika we wsi Lalaköy. Czekam aż Ali zrobi zakupy na kolację. Rozglądam się leniwie i na szybie widzę to! Plakat ze zdjęciami umięśnionych mężczyzn wysmarowanych oliwą! Czułki stają dęba, zmysły się wyostrzają i już nie czuję się rozleniwiona, a radośnie pobudzona. Ciekawość wygrywa, wczytuje się i sprawdzam o co chodzi. Festwial kebabów i kultury, a przy okazji 57. Turniej zapasów w oliwie (yağlı güreşleri) w mieście Dikmen.

Brzmi jak niezły żart, ale… tradycja to zacna, z historią sięgająca daleko. Niemniej jednak to też doskonały pretekst do dowcipów wśród tureckich gen z i millenialsów.

Kiedy w XIV w. wojska Imperium Osmańskiego były w trakcie podboju Edirne, w wolnych chwilach, dla relaksu, czas umilali sobie właśnie zapasami. Legenda głosi, że któregoś dnia w grupie 40 chłopa właśnie z wojska zmarło z wycieńczenia dwóch mężczyzn, którzy toczyli między sobą zawzięty pojedynek.

Pochowano ich na łące pod drzewem figowym. Kiedy reszta armii postanowiła odwiedzić groby po podbiciu Edirne okazało się, że pod drzewkiem wybiło źródełko krystalicznej wody. Miejsce dostało nazwę Kırkpınar (czterdzieści źródeł ). Od 1360 roku organizuje się w tym miejscu najsłynniejsze w kraju zawody zapaśnicze o tej samej nazwie.

Zapaśników nazywa się pehlivan, czyli “bohater” po persku. Panowie walczą ubrani w spodnie ze skóry bawoła, które ważą bagatela 13 kg. Mnie najbardziej ekscytuje koncepcja specjalnej kieszonki uszytej wewnątrz spodni, chłopaki musza ją chwycić żeby powalić przeciwnika.

Byłam, zobaczyłam, zwyciężyłam. Słyszałam o tych zapasach od lat. Obejrzałam to show odczuwając pełen przekrój i wachlarz zachwytów. Miło się patrzy na te klaty wysmarowane oliwą. Tak nie wstydzę się przyznać. Ale poza zachwytem nad imponującymi klatami i masywnymi ciałami, które w zapaśniczych zaciskach zdawały się tańczyć i układać w poezję poczułam, że kultura w Turcji nie przestaje mnie zaskakiwać. Ciało, bliskość, ziemia, natura, my. Od tego źródła wszystko się zaczyna.

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *